
Jarmarki bożonarodzeniowe to tylko część zimowej magii, która w tym roku czeka na Was w Polsce. W różnych miastach pojawią się wyjątkowe przestrzenie: magiczny sklep w klimacie zimowego balu Harry’ego Pottera, wioski Świętego Mikołaja, pokazy lodowe, kameralne kolacje degustacyjne w zamkach, zimowe kino plenerowe i wszystko to, co tworzy ten jedyny w swoim rodzaju grudniowy nastrój – przytulny, jasny i pełen oczekiwania na cud.
Flora Point w tym roku znów stała się miejscem, do którego przyjeżdża się nie tyle na zakupy, co po nastrój. Sklep zamienił się w świąteczną scenografię inspirowaną zimowymi kadrami z filmów o Harrym Potterze: półki z girlandami przypominają witryny z Ulicy Pokątnej, w powietrzu jakby słychać cichy szelest śnieżnych sów, a instalacje z magicznymi księgami, flakonikami „eliksirów” i złotymi szyszkami sprawiają wrażenie, jakbyśmy trafili na zimowy bal w Hogwarcie. To idealne miejsce dla tych, którzy szukają świątecznej inspiracji albo prezentów wymykających się schematom.
Nowy jarmark u stóp Pałacu Kultury i Nauki to najważniejsze wydarzenie sezonu, po raz pierwszy zrealizowane w skali europejskiej stolicy. W tym roku odbędzie się od 28 listopada do 1 stycznia. Na gości czekają drewniane domki z rękodziełem, zapachem pierników i gorących dań, ustawione wśród świetlnych dekoracji, a nad nimi wzniesie się 55-metrowy diabelski młyn – najwyższy w kraju. Obok zakręci się karuzela wenecka, otworzy się domek Świętego Mikołaja.
Wyjątkowy klimat stolicy współtworzy też „Kino pod Choinką” – pierwsze w Polsce świąteczne kino plenerowe, które będzie działać od 29 listopada do 30 grudnia. Na placu staną wygodne leżaki z kocami i sztucznym futrem, pod stopami będzie skrzypiał śnieg, a w dłoni – kubek ciepłego napoju albo paczka popcornu. W każdy wtorek i sobotę będzie można obejrzeć różne filmy, od „Paddingtona” po „Green Book”, w oryginale z napisami. Jeśli pogoda zawiedzie, seanse po prostu przeniosą się do Kinoteki, dzięki czemu żaden pokaz się nie odwoła. Repertuar znajdziesz tutaj.
Zaledwie czterdzieści kilometrów od stolicy Winnica Dwórzno zaprasza 6 grudnia na ciepłe, kameralne świętowanie Mikołajek. To idealna propozycja dla tych, którzy chcą zamienić miejski gwar na atmosferę ognia i zimowych winnic. Gości przywita kieliszek grzanego wina, spacer po winnicy i winiarni, degustacja pięciu win, a potem wspólne chwile przy ognisku, gdzie można się ogrzać, porozmawiać i wskoczyć do gorącej balii z widokiem na ośnieżone krzewy. Na chętnych czekają także morsowanie, sauna, jedzenie oraz wygodny autobus spod PKiN, który dowiezie i odwiezie o wybranej godzinie. Liczba miejsc jest ograniczona, warto kupić bilet z wyprzedzeniem.
Tej zimy Energylandia ponownie zamieni się w małą świąteczną baśń. Domki w stylu alpejskim, girlandy, ciepłe światła i francuskie dekoracje tworzą wrażenie, jakbyśmy przenieśli się do zimowego Strasburga, gdzie w powietrzu unosi się zapach gofrów i gorącej czekolady. Organizatorzy zapowiadają zimowe atrakcje, lodowisko, warsztaty z elfami, domek Świętego Mikołaja i bardzo dużo rodzinnego, przytulnego klimatu.
Najważniejszym wydarzeniem sezonu będzie jednak pierwsza w Krakowie wioska Świętego Mikołaja, która otworzy się 29 listopada o 11:00 przy ul. Bulwarowej 39 i będzie działać do 13 grudnia. To miejsce, którego wcześniej w mieście po prostu nie było: ogromny teren zamieniony w pełnoprawną świąteczną krainę z świerkowym lasem, drewnianym domem Mikołaja, świąteczną pocztą, do której trafią dziecięce listy, oraz prawdziwą pracownią Elfów, tworzących zabawki, ozdoby i piernikowe figurki. W weekendy będą odbywać się parady, a w tygodniu – warsztaty, spotkania z bajkowymi postaciami i wieczorne spacery wśród tysięcy światełek. Dużo światła, przytulne fotospoty, świąteczne zwierzaki, gorące napoje – wszystko, co sprawia, że grudzień w mieście staje się naprawdę magiczny. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Zupełnie inną, ale równie ważną tradycją pozostaje dwudniowy jarmark na Rynku Podgórskim (29–30 listopada), na który w Krakowie czeka się z dużą niecierpliwością. To kameralne, ciepłe wydarzenie, podczas którego spotykają się rzemieślnicy i twórcy, prezentując biżuterię, ceramikę, wyroby z drewna i naturalnej skóry. Symbolem jarmarku jest jednak przede wszystkim stuletnia karuzela, na której przejażdżka pozwala poczuć się jak bohater starej zimowej pocztówki. W Krakowie, gdzie świątecznych atrakcji wcale nie ma tak wiele, tego wydarzenia naprawdę nie można pominąć.
Główny krakowski jarmark również przechodzi w tym roku zmiany: jego teren po raz pierwszy obejmie nie tylko Rynek Główny, ale też Mały Rynek (28.11–01.01). Wszystko pozostaje klasycznie świąteczne: dziesiątki domków z gorącymi daniami, rękodziełem, słodkościami, prezentami i pamiątkami, dużo światła i muzyka, która wypełnia centrum miasta. A jeśli marzy się ta prawdziwa, „europejska” świąteczna atmosfera, z rozmachem, dynamiką, atrakcjami i poczuciem wielkiego zimowego święta, warto kupić bilet na pociąg do Katowic. To tylko godzina drogi, a na miejscu czeka jeden z najlepszych jarmarków w Polsce.
Katowice zaczynają świętowanie wcześnie: od 21 listopada do 6 stycznia miasto zamienia się w ogromną bożonarodzeniową scenografię, w której rynek lśni światłem, zapachem wypieków i dźwiękami muzyki na żywo. Nad placem góruje 33-metrowy diabelski młyn, który wynosi gości wysoko ponad rynek i pozwala spojrzeć na jarmark z perspektywy świątecznych świateł. Na najmłodszych czekają różne atrakcje i wiktoriańska karuzela z regionalnymi motywami, a dziesiątki domków oferują szklane bombki, ręcznie robione zabawki, autorskie wyroby i lokalne przysmaki. W każdy weekend odbywają się koncerty, tańce, spotkania ze Świętym Mikołajem i parada, która gromadzi na rynku rodziny i odwiedzających. To jarmark, który z roku na rok rośnie w siłę i już dawno przegonił krakowski. Jest dynamiczny, jasny, świąteczny do ostatniej lampki.
Wrocławski jarmark bożonarodzeniowy w tym roku wraca na Rynek w dokładnie takiej odsłonie, za którą się go kocha: z migoczącymi światełkami, zapachem cynamonu, drewnianymi domkami i atrakcjami, które sprawiają, że miasto naprawdę nabiera świątecznego charakteru. Od 21 listopada do 7 stycznia w centrum stanie świąteczne miasteczko, w którym można rozgrzać się kubkiem grzanego wina serwowanego w charakterystycznych kubkach w kształcie bucików, spróbować tradycyjnych wypieków, zajrzeć do stoisk z rękodziełem albo po prostu stanąć pod wysoką choinką i patrzeć, jak miasto powoli zanurza się w zimowym cudzie.
Prawdziwą nowością sezonu jest jarmark w Krainie Koni na Partynicach. Od 6 do 21 grudnia odbędzie się tam spokojniejsze, bardziej lokalne wydarzenie: drewniane domki z ręcznie wykonywanymi ozdobami, świecami, naturalnymi kosmetykami, miodami, piernikami i regionalnymi wypiekami. Organizatorzy podkreślają, że to właśnie takie jarmarki ożywiają europejskie miasta w grudniu, zamieniając dzielnice w miejsca spotkań i spacerów: bez tłumów, za to z ciepłem świateł, zapachem ulicznego jedzenia i atmosferą przytulnej, domowej zimy.
Jeśli natomiast marzy się zupełnie inna skala, warto wybrać się poza miasto, do Zamku Książ, który przez cały grudzień (od 1 do 31) będzie lśnił w odsłonie Royal Christmas. Na gości czeka świąteczna oprawa w prawdziwie królewskim wydaniu: korytarze i komnaty wypełnią kompozycje florystyczne stworzone przez międzynarodowe zespoły mistrzów; choinkowe aranżacje połączą złoto, zieleń, rubinowe akcenty i roślinne sylwetki, jakby oświetlone miękkim zimowym słońcem. Spacer po zamkowych salach będzie przypominał podróż po dziewiętnastowiecznych pałacach w świątecznej odsłonie, gdzie ciepło świec odbijało się w złoceniach i zamieniało zimę w coś wyjątkowo uroczystego. Szczególnie odświętnie będzie tu 20 grudnia, kiedy w zamkowych wnętrzach odbędzie się trzydaniowa kolacja degustacyjna, inspirowana tradycjami rodu Hochbergów. Bilety można kupić tutaj.
A jeśli grudzień ma upłynąć z dala od miejskiego zgiełku, warto wybrać się do Pałacu Mojęcice – hotelu, w którym świąteczna estetyka spotyka się z wysoką gastronomią. Pałac zdobią przytulne zimowe dekoracje, na stołach pojawia się lokalna kuchnia slow food przygotowana z sezonowych produktów okolicznych gospodarstw, a po kolacji można usiąść przy kominku z kieliszkiem wina, próbując serów z pałacowego gospodarstwa i wsłuchując się w trzask palącego się drewna. Szczególnie wyjątkowy zapowiada się wieczór sylwestrowy 31 grudnia – kameralny, elegancki z idealnym nastrojem na początek nowego roku. Gości czeka kieliszek wina musującego na start, pięciodaniowe menu degustacyjne, bufet z przekąskami, muzyka na żywo do północy oraz cichy, świąteczny toast w historycznych wnętrzach. Warto zarezerwować miejsce z wyprzedzeniem.
Centralny plac Poznania ponownie ożyje wraz z jarmarkiem Betlejem Poznańskie, który w tym roku będzie działał od 21 listopada 2025 roku do 6 stycznia 2026 roku. Przez cały grudzień w powietrzu unosić się będzie zapach pierników, prażonych orzechów, gorącego wina serwowanego w ceramicznych kubkach oraz oczywiście tradycyjnych rogali świętomarcińskich. Na gości czekają także diabelski młyn, zimowe atrakcje, karuzele oraz lodowisko na Starym Rynku.
Od 12 do 14 grudnia w Poznaniu odbędzie się Festiwal Rzeźb Lodowych. Centrum miasta wypełni się blaskiem i krystaliczną przejrzystością lodowego rzemiosła. W piątek, 12 grudnia, od 16:00 do 18:30 artyści stworzą mniejsze rzeźby na oczach publiczności zgodnie z podanym tematem, a o 19:00 ogłoszone zostaną wyniki. W sobotę, 13 grudnia, od 12:00 do 18:30 odbędzie się konkurs na szybkość, podczas którego lodowe bloki zamienią się w kształty, skrzydła, ornamenty i fantastyczne figury, które jeszcze przez kilka dni będą zdobić miasto. To jedno z najbardziej wyjątkowych zimowych wydarzeń w Polsce, którego naprawdę nie warto przegapić. To właśnie ten moment, kiedy mróz staje się sztuką, a grudniowe słońce częścią artystycznych instalacji.
Nie można też zapomnieć o drugiej świątecznej lokalizacji – jarmarku na Targach, który będzie działał od 15 listopada do 21 grudnia. To miejsce spokojniejsze i bardziej przestronne niż jarmark w centrum, ale właśnie dlatego można tu naprawdę poczuć atmosferę miejskiej twórczości: designerskie prezenty, rękodzieło, lokalna gastronomia, sezonowe napoje i dużo miejsca, by oglądać, wybierać, próbować. To kameralna, przytulna alternatywa dla tych, którzy święta lubią przeżywać w nieco wolniejszym rytmie.
Gdański jarmark bożonarodzeniowy od wielu lat znajduje się w czołówce najpiękniejszych w Europie, a w 2024 roku zdobył tytuł najlepszego, wyprzedzając dziesiątki znanych lokalizacji, od Budapesztu po Strasburg. Właśnie dlatego w tym sezonie, od 21 listopada do 23 grudnia, warto koniecznie wybrać się nad Bałtyk, by zobaczyć wszystko na własne oczy. Zimowy Gdańsk zamienia się w ogromną świąteczną scenografię, w której pomiędzy historycznymi kamienicami stoją udekorowane drewniane domki, nad ulicami rozpięte są świetlne bramy, a w centrum świeci karuzela, rzucając ciepłe refleksy na bruk. Tegoroczna edycja jest jeszcze większa: na odwiedzających czekają atrakcje, instalacje, strefy dla dzieci, miejsca do zdjęć, a przede wszystkim – imponujący wybór jedzenia. Oprócz tradycyjnych zimowych dań pojawiły się stoiska z owocami morza, regionalnymi specjałami oraz szeroką ofertą street foodu i słodkości.
Dla tych, którzy kochają muzykę i wyjątkowe grudniowe wieczory, 16 grudnia o 19:30 w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej odbędzie się koncert „Świąteczny Rock” – zaskakujące połączenie bożonarodzeniowych melodii i żywej, rockowej energii. W miękkim blasku świec zabrzmią „Last Christmas”, „Let It Snow” i inne świąteczne klasyki w nowych aranżacjach, z gitarami, fortepianem, kwartetem smyczkowym i mocnym wokalem. Bilety znajdziesz tutaj.
A jeśli chce się poczuć inną stronę pomorskiej zimy: bardziej lokalną, kameralną, przesiąkniętą atmosferą małego miasta – warto pojechać do Elbląga. Od 5 do 7 grudnia tamtejsza starówka znów zamieni się w świąteczną wioskę pełną światełek, muzyki i zapachu świeżej ryby. Spotykają się tu rzemieślnicy z całego regionu, sprzedają ręcznie wykonane produkty, organizują degustacje dań z bałtyckich ryb, wspólne kolędowanie, występy, akcje charytatywne i rodzinne spotkania. Elbląski jarmark ma wyjątkowo domowy charakter i będzie świetnym uzupełnieniem świątecznego wyjazdu do Gdańska.
© 2021 VacationPoland